niedziela, 28 grudnia 2014

Prolog


Cześć jestem, Sonia, mam 16 lat i mieszkam w Anglii, lubię biegać i dobrze się bawić, jestem bardzo chuda, no i oczywiście wysportowana, tak więc zaczynając od mojego wyglądu, od urodzenia jestem ruda, tak dobrze napisałam, ruda, twarz mam, moja mama mówi, idealną, moje oczy są koloru brązowo-rudego, a moje rzęsy sprawiają wrażenie że się malowałam, jednak jest to nie prawda, usta mam czerwone, tak chciała natura. Figura, rodzina mówi jak barbie, nie wstydzę się pokazywać ciała, ani się nie boję, jak na imprezkę to trzeba mieć jakiś ciuch. Moje hobby, chyba sport, tak myślę, bardzo lubię biegać, pływać, grań w nogę, kosza, siatkę, hokeja, skakać, lubię ryzyko. Jestem, trochę trudno mi się przyznać, ale jestem niska, mimo że w sporcie jestem najlepsza, no mam 165 cm wzrostu, tak wiem że jestem niska, wiem.! Co by tu jeszcze napisać, uszy mam przebite i tylko tam, hmm, lubię jeść mięso, mimo iż mam talię idealną, lubię pić tylko wodę, alkohol źle na mnie działa, mam długie i ostre paznokcie, więc radze ze mną nie ryzykować.! Słucham rapu, rocka, nie potrafię tańczyć, ani grać na jakimś instrumencie, nie jestem uzdolniona w śpiewie ani artystycznie. Co by tu jeszcze o mnie powiedzieć, a tak, mam na plecach ogromny tatuaż, przedstawia on skrzydła, a co prezentuje, zapytacie, otóż prezentuje on że nie można się poddawać, nie można upaść i zawsze można odlecieć lub dzięki skrzydłom podnieść się gdy spadniemy na samo dno. Zrobiłam go sobie jakiś rok temu, teraz o mojej rodzinie, mam starszego brata, o dwa miesiące, nie nie jesteśmy bliźniakami, moja mama nie wytrzymała po rozwodzie z ojcem i znalazła sobie nowego, no i przy okazji ten mój o,czyn, miał syna, akurat się stało że w moim wieku. W mojej rodzinie, jest pewna klątwa jak i dar, potrafimy przemieniać się w wilkołaki, jeżeli jesteśmy jacyś wyjątkowi mamy tak jak wspomniałam dary. Jeszcze nie spotkałam takiej osoby, no może widziałam taką raz, kiedy spojrzałam w lustro, tak jestem jedną z niewielu. Posiadam dar, na którym polega, że jestem bardzo szybka, nie no żartuję, do tego wystarczy ćwiczyć, tak jak ja, ale wracając tak naprawdę mam dar iluzji. Nie wiecie o co chodzi, hmm.? Tak więc jeżeli sobie tego zażyczę, oczywiście w myślach, mogę spowodować, np. ktoś siedzi sobie w pokoju i się rozgląda, ja pomyślę aby zamiast pokoju widział piękny las, i tak się dzieje, podobnie jak działają narkotyki, np. w misce zamiast żelków ktoś może zobaczyć węże, o a najlepsze jest to, że jeżeli nie chce gadać z mamą, tworzę jej iluzję, gdzie ja sobie stoję i jej wysłuchuję, a tak naprawdę idę do swojego pokoju. Fajne co nie, dobra nie zanudzam, mam nadzieję że zachęciło was to do czytania mojego bloga, papatki i miłego spędzonego czasu.!

główna bohaterka tatuaż na plecach.

5 komentarzy:

  1. Nie przekonałaś mnie :P
    Trzy razy nie! Dziękujemy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm.... Lisa, Lisa co by ci powiedzieć....zarypiste! Nie mogę się do niczego przyczepić no chyba, że do literówek :D myliłaś w niektórych słowach zmieniałaś literki, ale wybaczam bo wilkołaki :D

    OdpowiedzUsuń